Dramatyczne losy kobiet i dzieci uciekających z Ukrainy (fot. PAP/Wojtek Jargiło) 5 dni w podróży, prawie bez snu, jazda polnymi drogami, a na granicy rozstanie z mężami – tak wyglądała droga do Polski Iriny i Kristiny z miasta Kropywnycki na Zaporożu. W Katowicach znalazły nocleg, wkrótce ruszają dalej. Tak wygląda ucieczka z
Wang Dominik Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów - HERstorię! Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten sposób. Dziewczęta z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia - na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości. Jednak czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tym gorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie - ile prawdy jest w legendzie o bajecznych wyspach? Polecana dla czytelników 16+ Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Liczba sztuk w magazynie:51 Koszty dostawy: Kurier Fedex zł brutto Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 9788395052361 Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów - HERstorię! Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten sposób. Dziewczęta z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia - na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości. Jednak czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tym gorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie - ile prawdy jest w legendzie o bajecznych wyspach? Polecana dla czytelników 16+ AutorWang Dominik Językpolski WydawnictwoAlternatywne ISBN9788395052361 Rok wydania2021 Wydanie1 Liczba stron220 OprawaMiękka kg Typ publikacjiKsiążka -38% (Nie)bezpieczna znajomość Życie to podstępna suka. Mellody, niegdyś radosna i pełna marzeń dziewczyna, z dnia na dzień stała się własnym cieniem. Jej życiem rządzi depresja. W dodatku przewrotny los na jej drodze postawił Kierana – chłopaka pracującego dla jednego z najniebezpieczniejszych ludzi w kraju, który budzi strach nie tylko wśród rówieśników, ale też w całym miasteczku. Czy powiązany ze światkiem przestępczym Kieran, może stać się wybawieniem dla złamanej psychicznie dziewczyny? A może znajomość z chłopakiem okaże się bardziej niebezpieczna niż dręczące ją demony? -36% A niech to szlag Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować? Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki restauracji w renomowanym hotelu, postanawia postawić wszystko na jedną kartę i spróbować życia za granicą, a konkretnie – w Londynie. Jako opiekunka czteroletniej Grace, Joanna będzie musiała zmierzyć się z wyzwaniami, które do tej pory były jej zupełnie obce. W dodatku problemem okazuje się ojciec dziewczynki –Timothy Harvey – gburowaty właściciel dużej firmy farmaceutycznej, niepotrafiący pogodzić się ze śmiercią żony. Joanna nie zamierza pozwolić, by Grace wychowywała się w atmosferze pełnej złości i wiecznych pretensji. Postanawia przeprowadzić w ich życiu rewolucję, nie podejrzewając, że sama stanie się jej główną bohaterką… -6% A potem przyszła wiosna Książka wydana w serii Wielkie Litery – w specjalnym formacie z dużą czcionką dla seniorów i osób słabowidzących. Życie Poli Gajdy, popularnej aktorki i celebrytki, tylko z pozoru jest usłane rożami. W rzeczywistości kobieta zmaga się z zaburzeniami odżywiania i brakiem pewności siebie. Gdy prześladujący ją paparazzo ujawnia zdradę jej ukochanego, Pola przeżywa załamanie nerwowe. Czego trzeba, by znów wyjść z mroku na światło? Jak pokonać demony, które powracają w snach? Czy naprawdę czas leczy rany? I czy życie zgodne z rytmem natury wystarczy, by uzdrowić chorą duszę? -39% Agencja złamanych serc Wznowienie bestsellerowej powieści Ireny Matuszkiewicz. Historia czterech młodych kobiet po przejściach, mieszkanek wielkopłytowego PRL-owskiego bloku w Toruniu. Główna bohaterka - Marta, trochę na oślep szuka szczęścia. Trzy pozostałe nie myślą już nawet o szczęściu, bo z trudem utrzymują się na powierzchni życia, ledwie wiążąc koniec z końcem. Wszystkie zapłaciły wysoką cenę za naiwność i niewłaściwie ulokowane uczucia. Teraz, dzięki energicznej Marcie, zawiązują czteroosobową Agencję Złamanych Serc. Irena Matuszkiewicz - z wykształcenia filolog, przez wiele lat dziennikarka, obecnie popularna autorka powieści obyczajowych. -30% All Of Your Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość Weszła drugi raz do tej samej rzeki. Teraz próbuje w niej nie utonąć Wyjeżdżając na studia do Bostonu, Josephine nie tylko wypełniała narzuconą jej rolę perfekcyjnej córki. Ten wyjazd był także ucieczką. Od rodziny, która nie umiała albo nie chciała dać dziewczynie miłości, od małomiasteczkowej rutyny, od wspomnień. Tych złych i tych dobrych. Przez sześć lat Josie zapominała, wymazywała z pamięci, odcinała się od przeszłości. A teraz wraca. Wyjeżdżała jako zagubiona, samotna licealistka. Sześć lat później wraca jako twardo stąpająca po ziemi kobieta, z narzeczonym u boku. Nie wie jeszcze, że powrót do Moreton znów wywróci do góry nogami jej życie. Będzie musiała na nowo spojrzeć na siebie, na relacje z własną rodziną, na swoje uczucia. Bo przecież w Moreton został on. Chase. Chłopak, o którym przez wszystkie te lata próbowała zapomnieć... Porywająca kontynuacja losów bohaterów bestsellerowej powieści Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię! O autorze książki Marta Łabęcka jest studentką filologii angielskiej na jednej z poznańskich uczelni. Kocha języki obce prawie tak bardzo, jak książki i swoje koty. Przygodę z pisaniem zaczęła podczas wakacji ? zajęła się nim dla zabicia czasu i od tamtej pory nie może (ani nie chce) przestać tworzyć. W przerwach między pisaniem i publikowaniem w internecie wymyśla kolejne historie, które podbiją serca czytelników. Flaw(less) jest jej debiutancką powieścią. -34% Amethyst Of course, Sir Nowy thriller erotyczny autorki bestsellerowej powieści Emerald! 1 milion odsłon na Wattpadzie! Czy cena za wolność może być za wysoka? Verina Berry, przez przyjaciół zwana Rin, od dwudziestu jeden lat - czyli odkąd pamięta - ma tylko jedno marzenie. Chce uciec. Uciec od uzależnionych od hazardu rodziców, uciec z domu, w którym poznała jedynie przemoc i poniżenie, uciec od ciągłego stresu, przez który wpadła w poważne problemy zdrowotne. Są chwile, kiedy myśli, że zrobiłaby absolutnie wszystko, by wyrwać się ze swojego dotychczasowego życia... I właśnie w takiej chwili los mówi do Rin: sprawdzam. Przystojnym wysłannikiem przeznaczenia jest Zena - fascynujący, choć z całą pewnością niebezpieczny mężczyzna. Jego oferta jest prosta: zabierze Verinę z domu, da jej mieszkanie, pieniądze, raz na zawsze uwolni ją od rodzinnego koszmaru, ale w zamian chce wszystkiego. Dosłownie. Rin ma być jego. Oddać siebie całą, serce, duszę... i ciało. Oszołomiona dziewczyna w pierwszej chwili jest zaszokowana i oburzona. W końcu od sześciu lat jest w związku. Wszystko jednak przestaje mieć dla niej znaczenie, gdy po powrocie do domu po raz kolejny staje się ofiarą przemocy. Czy Rin rzeczywiście poświęci dla wolności tak wiele? A jeśli tak, to jak smakować będzie wolność zdobyta w ten sposób? o autorze: FortunateEm - pod tym pseudonimem kryje się dwudziestopięcioletnia pasjonatka sztuki i dobrej książki. Autorka wielu erotyków na platformie Wattpad, balansująca między światem realnym a zmyślonym, wieczna „fangirl”. W ciągu kilku lat swojej działalności zgromadziła osiemnaście i pół tysiąca wiernych czytelników, których ujęła głównie umiejętnością kreowania nieszablonowych postaci i przewrotnych historii. Obdarzona lekkim piórem, ma upodobanie do gwałtownych zwrotów akcji i nadawania ogranym motywom nowego życia. Autorka świetnie przyjętej powieści Emerald z serii #Kamienie Miami.
List z przeprosinami oznacza automatyczne przyznanie się do wykroczenia, jakim jest ucieczka od służby wojskowej i wyrażenie gotowości do poddania się karze. Bez udowodnienia, że płaci się podatek nie jest możliwy wjazd na teren Erytrei, nie można odnowić paszportu, nie można prowadzić biznesu, nie można przesłać pieniędzy
Pocztówki z nagimi torsami mężczyzn, talie kart z roznegliżowanymi tancerzami, kubki z jądrami i uchem w kształcie penisa zakrzywionego jak mongolski łuk i zabawne długopisy-fallusy. Ach, jakież one były rozkoszne! – Przypominam – powiedziała na tyle głośno, żeby wszystkie uczennice usłyszały jej wywód – o zakupie przynajmniej jednej lampki. Zapalimy je pod tablicą upamiętniającą ofiary eksperymentów kosmetycznych, jakie męscy naukowcy prowadzili w dawnych czasach na kobietach. – Tak, przemyślałem wszystko, wyrządziłem wiele zła... kobietom... i sobie... moja obecność nie jest pożyteczna... – Jako pierwszych zobaczycie dwóch osobników rodzaju męskiego rasy żółtej i śniadej. Jest to podgatunek wywodzący się bezpośrednio z praherstorycznej linii neandertalskiej, który w klasyfikacji biologicznej zajmuje zdecydowanie niską rangę podrzędnego taksonu. – Męskie osobniki nie odczuwają potrzeby posiadania imion, bo to jest akurat cecha typowo ludzka, czyli... nasza – kobieca. Świat kobiecej fantazji stworzył wiele męskich postaci bajkowych: silnych, szarmanckich, walecznych, opiekuńczych, a w rzeczywistości wszystko sprowadza się do jednej prostej konkluzji – dobry mężczyzna nie istnieje. Ten okaz jest najlepszym obiektem dla antropolożek specjalizujących się w seksualnym aspekcie życia męskiego, ponieważ jego wydajność erotyczna obrosła wieloma legendami. Demokracja – mówili – to rządy większości. Tak!? To dlaczego nie rządziły kobiety? Przecież od kilku tysięcy lat stanowimy liczebnie większość! A tolerancja? Tolerancja? Ta sama, która kazała zamknąć nas w kuchniach, gorsetach i kajdanach naznaczonych seksizmem spódnic? Tak! Ta sama, moje panie, ta sama... A segregacja rasowa, której musiałyśmy być częścią? Bo płeć jest rasą. Słowem: świat pełen uczuć rasistowskich, świat jasno podzielony, jest potrzebny ludzkości jak woda, jak tlen, jak na wieki rozdzielony świat kobiety i mężczyzny. – Widoczny jest u niego zespół Tuhaj-beja, czyli dziki, agresywny samiec alfa w stadzie, natomiast opuszczony przez nie, sprawia wrażenie osamotnionego osobnika, któremu brakuje nie tylko ogłady towarzyskiej, ale i dobrych manier. Przez co może być niebezpieczny zarówno dla siebie, jak i otoczenia. – Ciekawe, dlaczego mężczyźni tego nie odkryli? Bo śpią. Dosłownie... i w przenośni. Funkcjonariuszka poruszała się pewnie, cicho i ostrożnie, a w głowie świtała myśl, że w każdej chwili może ich stracić. Dlatego wytężała wszystkie swoje zmysły w jednym tylko celu, śledzeniu. Zwróciła swój wzrok ku rzece, wijącej się pośród okolicznych wzgórz jak śniąca kobieta, której ciało szuka ochłody w gorącej od sennych majaków pościeli. W dzień jej wody płynęły leniwie i urzekały swoim urokiem nieświadome spacerowiczki. Natomiast nocą chlupotała złowrogo, by w przypływie złości uwolnić swoją dzikość. Mężczyźni to co innego, oni nie mieli wyjścia i jako osobnicy ustawowo wykluczeni ze społecznego współżycia skazani byli na dożywotnią banicję lub uwięzienie. Przyroda in situ była obrzydliwa, pełna brudu, zarazków i robactwa. Tak jak mężczyźni, którzy wzięli się z przyrody i na powrót stali się jej częścią. Nienawidziła i jednego, i drugiego. Delikatna mgiełka oderwała się od mlecznobiałej pokrywy wiszącej nad rzeką i otoczyła funkcjonariuszkę swoim całunem, jakby chcąc dać jej do zrozumienia, że opuszcza ten świat. Nagle rozległ się głuchy dźwięk i jedna z masywnych płyt cokołu odsunęła się ociężale, wydając groźne tony podobne srogim dźwiękom nadchodzącej burzy. Odsłoniła się tajemnicza czeluść. Z każdym stopniem oddalali się od świata zewnętrznego, a każdemu towarzyszyła bolesna świadomość, że drogi powrotnej nie ma. (...) kobiety są równe – przede wszystkim wobec kobiet. Resztę stanowi świat fauny, czyli zwierząt i mężczyzn. Nagle, ku jej wielkiemu zdziwieniu, jakiś męski, zachrypnięty głos powiedział: – Ty! Zamarła. Czyżby ten ktoś usłyszał jej ostrożne kroki? W korytarzu pojawiła się wysoka, męska postać. Funkcjonariuszka często widziała takich osobników, którzy zazwyczaj skuci masywnymi kajdanami, przygarbieni, mozolnie posuwali się do przodu. Ta osoba, zjawa prawie, kajdan nie miała, zapewne lata spędzone w niewoli zostawiły trwały ślad na jego fizyczności, bo z trudem przeszedł kilka metrów, po czym zniknął. Kobiety rządzą i to są rządy słuszne – czy to się komuś podoba, czy nie! Donosy zyskały miano społecznie pożytecznej informacji i były powszechnie stosowane. Niektóre kadetki nawet się z nimi nie kryły i bez pardonu wzajemnie się okradały, następnie atakując i donosząc na poszkodowane konkurentki. Kara często spadała na obydwie zainteresowane, ale to się już nie liczyło, bo ważna była satysfakcja z dokonanego oskarżenia. Nie ma emocji! Marzeń i nadziei, żalu, tęsknoty i wspomnień. Istnieje tylko cel! Jeden cel! Sukces! Dziejowa sprawiedliwość. Nie mamy dla was współczucia. Porządna i pragmatyczna obywatelka wyzbywa się drążącej duszę uczuciowości. Szkodliwość społeczna poddawaniu się emocjom polega zwłaszcza na tym, że stwarza niebezpieczeństwo dla skutecznego działania, zaślepia i osłabia zdrowe organizmy. Czas przeznaczony na miłość jest czasem straconym i niepotrzebnym nowoczesnym obywatelkom. Na początku była Bogini Matka. Dwie rajskie niewiasty, Ada i Ewa wzięły sobie mężów, jak Pani nakazała. A oni im usługiwali, w trudzie, pocie czoła i bez żadnej radości zdobywali dla nich pożywienie po wszystkie dni swoje. I to było dobre, rzekła Pani. W szkole uczono, że mężczyźni niczego poważnego nie napisali. Owszem pisali swoje pseudomądrości, a nawet je wydłubywali. Było ich pełno na ścianach toalet i deskach klozetowych. Za każdym razem zabieramy do wolnego świata jedną torbę, czasem dwie, bo nawet rzeczom należy się wolność. Bez ognia, kajdan oraz innych zabójczych ograniczeń, z dala od szkodliwego systemu, który nawet na przedmioty nakłada ramy, stawia bariery nie do pokonania. Odwrotu nie było, ale też nikt go nie pragnął i nawet o nim nie wspominał. Świadomość, że podróż możliwa jest tylko w jedną stronę, była przygnębiająca. Jednocześnie ta myśl fascynowała. Już jako mali chłopcy otrzymywali numery, które przez całe życie starali się zakrywać długimi rękawami. Ciąg bolesnych cyfr był poniżający zarówno wtedy, kiedy nosili je zgodnie z obowiązującym prawem, jak i w sytuacji, gdy starali się je usunąć w konspiracyjnych warunkach. Błogi to stan – niewiedza. Nie wiedzą, dokąd płyną i nie znają prawdziwego celu tej podróży, jedynie iluzję, mit, legendę. Kobiety niczego nowego nie wymyśliły, cała ta szumna działalność to tylko marna kopia. Wszystko już było, każdy pogląd, gest, symbol, słowo. Wszystko, co jest wam w życiu potrzebne, macie w sobie! Czarna wdowa. Przyroda zawsze rządziła się swoimi prawami, także i tym razem niespokojnie dreptała włochatymi nóżkami po rzadko odwiedzanym terytorium. Przemierzała ostrożnie wnętrza przytulnego domku, aby rozprawić się z intruzami tak, jak to nie jeden już raz uczyniła. Miała jedno tylko zadanie. Zabić. Po długiej, mozolnej penetracji zostawiła odrobinę śmiertelnego jadu. Jarzące się jaskrawym blaskiem miliardy punkcików okalały duży, cudownie okrągły i błyszczący złowrogą żółcią księżyc, który wisząc niebezpiecznie nisko, sprawiał wrażenie, jakby miał zaraz upaść i potoczyć się po ziemi, siejąc dookoła straszliwe zniszczenie, niczym z mozołem turlające się młyńskie koło, które bez litości zmiele każde napotkane po drodze teraz się bał tego mężczyzny, ale bardziej przerażała go myśl, że będzie zdany tylko na siebie.
Udało mi się w końcu ukończyć Cradle - intrygującą przygodówkę FPP będącą dziełem debiutującego ukraińskiego studia deweloperskiego Flying Cafe.Było to zaskakująco przyjemne doświadczenie, choć nie obyło się bez kilku mocniejszych zgrzytów.
Uleczkaa38 Wszyscy znamy i pamiętamy kultowy już film Juliusza Machulskiego pt. "Seksmisja", w którym to mamy komediową, ale i na swój sposób przerażającą wizję świata bez mężczyzn. Podobną, ale w mej ocenie jeszcze bardziej gorzką i straszną relację o takiej rzeczywistości, przedstawia w swej debiutanckiej powieści Dominik Wang, gdzie to kobiety rządzą światem, a mężczyźni stanowią niemalże całkowicie wymarły gatunek. Książka ta nosi tytuł "Ucieczka z kraju kobiet" i ukazała się ona nakładem Wydawnictwa AlterNatywnego! Oto świat mrocznej przyszłości, roku 314 po upadku. To właśnie od tylu lat kobiety stanowią panów tej planety, zaś nieliczni ocalali mężczyźni - jeśli mają szczęście, trafiają do klatek w Zoo... W tej kobiecej rzeczywistości istnieją jednak także i ci, którzy nie zgadzają się z tym porządkiem rzeczy, tworząc organizację pod nazwą "Wolny świat". To właśnie zgromadzona w tej organizacji grupa kilku młodych dziewcząt podejmuje ryzykowną próbę uwolnienia pięciu mężczyzn, a następnie udania się wraz z nimi do mitycznego Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie to wedle legend kobiety i mężczyźni żyją wspólnie w zgodzie. Plan ucieczki się powodzi..., ale śladem uciekinierów podąża ambitna funkcjonariuszka Francesca Karbon, która zrobi wszystko, by ich ująć... Niniejsza opowieść stanowi sobą z pewnością bardzo intrygującą, ciekawą i niezwykle klimatyczną historię spod znaku apokaliptycznej i przygodowej, fantastyki. To bardzo odważny, choć być może nie odkrywczy, ale wciąż potrafiący nas sobą zainteresować, pomysł na relację o konflikcie męskiego i kobiecego świata, w którym triumfuje ten drugi. To także emocje, potężna porcja humoru oraz niezwykły klimat tej opowieści, który wypełnia sobą tę pozycję od pierwszych stron. I wszystko byłoby wręcz idealne..., gdyby nie pewne wrażenie, że potencjał tej pozycji nie został tu w pełni wykorzystany - tak pod względem objętości, jak i też chociażby efektowności tej opowieści. Nie oznacza to bynajmniej, że książkę tę czyta się źle..., a jedynie sugeruję fakt, że mogło być jeszcze ciekawiej. Pod względem fabularnym jest naprawdę dobrze, gdy oto najpierw poznajemy realia tego przedziwnego świata, panujące tam prawa i codzienność życia w kraju kobiet..., a następnie zostajemy już "zaproszeni" do udziału w ucieczce dziewcząt i uwolnionych mężczyzn. I to właśnie ich losom, jak i też ukazywanym równocześnie wydarzeniom z udziałem podążających ich tropem Franceski Carbon, poświęcono tu kolejne strony i rozdziały, które wypełniają liczne przygody, nagłe zwroty akcji oraz wielkie emocje. Dzieje się tu naprawdę wiele, nasza ciekawość tylko i wyłącznie wzrasta, zaś całość wieńczy bardzo zaskakujący finał. Nie gorzej ma się rzecz z kreacją głównych bohaterów, których to jest co najmniej kilku równorzędnie ważnych, choć w tym gronie wyróżnia się zdecydowanie funkcjonariuszka Carbon. Ciekawie jawi się także obraz tego mrocznego świata, który poznajemy zarówno za sprawą kolejnych scen z "tu i teraz", jak i też nawiązań do przeszłości. Na deser mamy zaś naprawdę niezwykle intrygujący klimat, który fascynuje nas od pierwszych chwil. Co zatem przeszkadza, by uznać tę książkę za dzieło kompletne...? Otóż w mej ocenie dwie kwestie, tj. nazbyt pobieżne potraktowanie niektórych wątków i fragmentów, które można by bardziej rozwinąć..., jak i też język, który mimo wszystko znamionuje fakt, że autor tej książki jest debiutantem. To drobiazgi, które nie mają być może dużego wpływy na pozytywną ocenę całości, ale które to też - w przypadku poprawienia, dały by tej opowieści jeszcze więcej dobrego. Reasumując - powieść Dominika Wanga pt. "Ucieczka z kraju kobiet", to ciekawa, oparta na intrygującym pomyśle i potrafiąca nas sobą porwać, historia spod znaku apokaliptycznej fantastyki. Lektura tej pozycji upływa nam w bardzo szybkim tempie, bawimy się przy niej świetnie, jak i też doświadczone tu emocje i wrażenie, pozostają na długo w naszej pamięci. Polecam - naprawdę warto! Pani M "Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów - HERstorię! Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten sposób. Dziewczęta z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia – na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości". Kojarzycie "Seksmisję"? Ten film, w którym dwóch mężczyzn obudziło się nagle w świecie pełnym kobiet, gdzie nie ma już przedstawicieli ich, nazwijmy to, gatunku. Tutaj mamy podobną wizję, tylko bardziej podkręconą. W sensie mężczyźni owszem, są, ale żyją w niewoli i wystawia się ich w zoo, żeby dziewczęta mogły sobie na nich popatrzeć. Nie wolno im pomagać, za jakąkolwiek pomoc grozi kara. W końcu mężczyźni to największe zło całego świata i trzeba się ich pozbyć. Nie wszystkie kobiety są jednak przekonane co do tego, że to dobry pomysł. Książkę czyta się bardzo szybko, nie jest obszerna. Fabuła wciąga, intryguje, ale nie powiedziałabym, że jakoś specjalnie mnie zaskoczyła. Może gdybym nie widziała "Seksmisji", to byłabym bardziej zaskoczona i byłoby to dla mnie coś nowego. Jednak nie można porównywać tych dzieł jeden do jednego. Film to komedia, tutaj komedii raczej nie ma. Są za to opisy, po których możemy czasem czuć, jak nam się włos na głowie jeży. Kobiety trzymające władzę nie cofną się przed niczym, żeby pokazać swoją pozycję. Nie znają litości i lepiej z nimi nie zadzierać. Dla mnie ta książka była czymś, co pomogło mi się oderwać od rzeczywistości. Czytając ją, zapomniałam na chwilę o tym, co się dzieje, za co dziękuję autorowi. Momentami czułam narastające napięcie, ale nie było dla mnie takiego momentu kulminacyjnego i mniej więcej wiedziałam, czego mogłam się spodziewać. Bohaterowie jakoś niespecjalnie mnie porwali, ale też nie byli mi całkiem obojętni. Nie mam jednak ulubieńca. Czy wizja przedstawiona w powieści może się spełnić? Panowie, śpijcie spokojnie, to raczej nie nastąpi. Przynajmniej taką mam nadzieję. Mężczyźni i kobiety są sobie potrzebni, żeby wzajemnie się stopować. Uzupełniamy się idealnie i jeśli będziemy się szanować, to wszystko będzie grało. Komu polecałabym tę książkę? Trudno mi powiedzieć. Nie umiem określić jednej grupy odbiorców, która najwięcej by tutaj dla siebie znalazła. Myślę, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogą spokojnie sięgnąć po książkę. Kto wie, może panowie bardziej docenią swoje panie po lekturze i będą się bali, że mogą kiedyś znaleźć się w podobnej sytuacji. Oczywiście nikomu czegoś takiego nie życzę, bo nikt nie zasługuje na dyskryminację i zamknięcie bez powodu. Bo urodzenie się mężczyzną, a nie kobietą, wcale nie jest argumentem, by kogoś gdzieś zamykać. Sami zdecydujcie, czy chcecie sięgnąć po tę powieść. Jak już wspomniałam, czyta się ją szybko, mnie niespecjalnie zaskoczyła, ale może wy znajdziecie w niej coś, co mnie umknęło.
Kultura masowa kontrastami stoi. Weźmy choćby jeden z najbardziej aktualnych przykładów - kinowe zmagania superbohaterskich uniwersów Disneya (Marvel Cinematic Universe) i Warner Bros. (DC Universe). Filmy o Batmanie, Supermanie
Święta to idealny czas na czytanie. W czasie wolnego udało mi się skończyć „Ucieczkę z kraju kobiet” Dominika Wanga, która jakiś czas temu trafiła w moje ręce. Czy zrobiła na mnie pozytywne wrażenie tak, jak się tego spodziewałam po przeczytaniu opisu na okładce? Świat przewraca się do góry nogami. Teraz kobiety stoją na czele. Teraz kobiety rządzą i dyktują warunki. Mężczyźni to zaledwie jednostki, które można obejrzeć w zoo. Według nowego porządku to stworzenia, którymi nie warto się przejmować. Jednak nie wszystkie kobiety są takiego zdania. Te, które należą do tajnej organizacji Wolny Świat pragną odnaleźć miejsce, gdzie obie płci żyją ze sobą w zgodzie. Podobno tym miejscem jest Archipelag Wysp Szczęśliwych. Czy uda im się do niego uciec? Kiedy pierwszy raz usłyszałam o tej książce i dowiedziałam się, czego dotyczy jej fabuła, pomyślałam — Seksmisja. Od razu. To było moje pierwsze skojarzenie. Tylko tutaj nie uświadczymy za bardzo komedii. Tutaj doświadczamy pewnego rodzaju skrajności, kiedy to kobiety wiodą prym i nie bawią się w kompromisy. Nie spodobała mi się wizja takiego świata, chociaż sama jestem kobietą. Według mnie zawsze powinna być zachowana równowaga czy to w przyrodzie, czy w społeczeństwie, ponieważ wszelkiego rodzaju skrajności i fanatyzm doprowadzają do chaosu, nienawiści, konfliktów itp. W tej książce jest to aż przerysowane. Tworzenie HERstorii zamiast HIStorii, a w tym przeinaczanie faktów, jak np. wpajanie, że wszelkie dzieła literackie są autorstwa kobiet. Chociaż nie podoba mi się taka perspektywa rzeczywistości, muszę przyznać, że jest ona swego rodzaju ostrzeżeniem dla ludzkości przed popadaniem w skrajności i wyznawanie wszelkiego rodzaju fanatyzmu. Poza tym wyraźnie pokazuje, że zakazany owoc smakuje najlepiej i prędzej czy później ktoś będzie próbował wyłamać się z takiego pseudo-idealnego systemu. Co do stylu autora. Jest on prosty, konkretny, bez zbędnych opisów. Mimo to nie czytało mi się szybko i przyjemnie. Momentami bardzo się dłużyło, a akcja wcale nie porywała. Spodziewałam się chyba czegoś innego i stąd ten lekki zawód. Po prostu liczyłam na większą, bardziej zaskakującą przygodę, a niestety książka nie spełniła moich oczekiwań pod tym względem. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to ważna historia, z której można wyciągnąć wnioski na przyszłość. Komu poleciłabym „Ucieczkę z kraju kobiet”? Czytelnikom, którzy poszukują czegoś nowego, niebanalnego, bo trudno odmówić tutaj autorowi pomysłu. Czytelnikom, którzy lubią historie z morałem i pozwalające na refleksje. Mimo, że dla mnie nie jest to literacki faworyt, uważam go za tytuł warty uwagi. Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu AlterNatywnemu
Ucieczka Napoleona Z Elby, niewielkiej wyspy na Morzu Tyrreńskim, uciekł Napoleon Bonaparte. Były cesarz Francuzów został tam zesłany 3 maja 1814 r., niespełna miesiąc po swojej abdykacji. Były cesarz Francuzów został tam zesłany 3 maja 1814 r., niespełna miesiąc po swojej abdykacji.
49Łatwy zwrot towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczynyDarmowa dostawa od 999,00 zł 25 letnie doświadczenie ponad 500 tys. zrealizowanych zamówień 14 dni na zwrot towaru bezpieczne pakowanie profesjonalna obsługa błyskawiczna dostawa Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów HERstorię!Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości. Jednak czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tym gorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie ile prawdy jest w legendzie o bajecznych wyspach?
fragment grafiki autorstwa Jessiki de Bruin, całość tutaj. Miałem nie zabierać głosu w tej sprawie i nie wikłać się w żadne flejmy pr
Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów HERstorię! Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten sposób. Dziewczęta z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości. Jednak czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tym gorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie ile prawdy jest w legendzie o bajecznych wyspach?
I dotarliśmy wreszcie do końca opowieści o przygodach Nory – Chodzącej Katastrofy oraz Rodziny Wiecznie Bez Telefonów, z wielkim składkowym weselem w tle. Na pewno zżera Was ciekawość, jak się ta impreza udała! Zatem nie przedłużając – indżojcie! Małgorzata Musierowicz: Ciotka Zgryzotka, Akapit Press 2018 Analizują: Kura
Ucieczka z kraju kobiet Dominik Wang Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów - HERstorię! Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten sposób. Dziewczęta z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia - na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości. Jednak czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tym gorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie - ile prawdy jest w legendzie o bajecznych wyspach? Polecana dla czytelników 16+
Autorka „Kraju najszczęśliwszych kobiet” spędziła w Omanie dwa lata. W swojej książce bez oceniania obserwuje sytuację mieszkanek tego regionu i z uwagą wsłuchuje się nie tylko w to, o czym się głośno mówi, lecz także w to, co pada między wierszami. Jej przewodniczkami jest sześć kobiet, ale rozmawia też z wieloma innymi.
00-11-2019 / / Wydawnictwo Alternatywne Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedynywłaściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwąwersję dziejów - HERstorię!Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzećpojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinęszczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie sąbowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece nie wszystkie kobiety myślą w ten sposób. Dziewczęta z tajnejorganizacji Wolny Świat pragną innego życia – na mitycznym ArchipelaguWysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tymgorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie - ile prawdy jest wlegendzie o bajecznych wyspach?
Ucieczka żony emira Dubaju, a wcześniej ucieczka jego córki, ukazuje tragiczny los kobiet w tym naftowym raju. Jej głowa zbliżała się już do wody za burtą jachtu. – Przystawili mi pistolety. Powiedzieli, bym zaczerpnęła ostatni oddech, bo za chwilę przestrzelą mi mózg – mówi Tiina Jauhiainen, 42-letnia Finka, najbliższa
Książki AlterNatywne Opis Jest rok 314. Tyle lat minęło, odkąd został wprowadzony jedyny właściwy porządek społeczny, w którym kobiety zyskały należne im miejsce. Pożegnano się z zakłamaną męską HIStorią, teraz to kobiety tworzą prawdziwą wersję dziejów HERstorię!Mężczyźni są ginącym gatunkiem, przeciętna obywatelka może obejrzeć pojedyncze męskie okazy tylko w zoo. Tam trafiają ci, którzy mieli odrobinę szczęścia, ponieważ mógł ich spotkać dużo gorszy los. Mężczyźni nie są bowiem warci tego, żeby na co dzień zaprzątać sobie nimi kobiece głowy. Lecz nie wszystkie kobiety myślą w ten z tajnej organizacji Wolny Świat pragną innego życia na mitycznym Archipelagu Wysp Szczęśliwych, gdzie podobno obie płci żyją ze sobą w harmonii i miłości. Jednak czy uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy może przeszkodzi im w tym gorliwa funkcjonariuszka Francesca Karbon? I wreszcie ile prawdy jest w legendzie o bajecznych wyspach? Szczegóły Tytuł Ucieczka z kraju kobiet Podobne z kategorii - Książki Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwisu korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem
Kolonas Waazon to słynny łotewski komandos, któremu w całej jego karierze, spadochron nigdy jeszcze się nie otwarł. Wielkie odkrycia nieraz powstają z przypadku. Wielcy bohaterowie masowej wyobraźni – też. Tytus de Zoo powstał z rozlanej na kartce plamy tuszu, a nasz patron, Kolonas – jak widać – z prozaicznej literówki
Dominik Wang - Ucieczka z kraju kobiet Tytuł: Ucieczka z kraju kobiet Autor: Dominik Wang Rok wydania: 2019 Wydanie: I Liczba stron: 220 Wydawnictwo: AlterNatywne Rodzaj okładki: miękka ISBN: 978-83-950523-6-1 Cena sugerowana: 23,99 zł Muszę przyznać, że Ucieczka z kraju kobiet zainteresowała mnie już po samym zarysie fabuły dostępnej na tylnej stronie okładki. Książka autorstwa Dominika Wanga jest ciekawym zarysem historycznym bazującym na fantastyce. Opowieść rozgrywa się w roku 314. Dokładnie tyle lat minęło od wprowadzenia nowego porządku społecznego. Porządku, w którym to kobiety stworzyły prawdziwą historię dziejów. Nastała era HERstori w której to mężczyźni są ginącym gatunkiem, a nieliczne już męskie okazy można podziwiać jedynie w zoo. Z założenia książkę miałam przeczytać w dwóch turach. Pierwszy rozdział przed snem, a następne zaś w jakiś wolniejszy dzień. Tak się jednak nie stało. Od pierwszych stron całkowicie pochłonął mnie przedstawiony świat, a swoją lekturę nie wiedząc, kiedy zakończyłam na ostatniej stronie powieści. Nie da się więc zaprzeczyć, że przez całą książkę się dosłownie płynie. Nie ma tam zagmatwanych historii, chociaż kilka interesujących, a wręcz zaskakujących zwrotów akcji pojawia się w połowie książki, jaki i na jej zakończeniu. Niestety nie mogę wam zdradzić szczegółów, gdyż osobiście nie znoszę spoilerów. Bez wątpienia jest to jedna z książek, które zapamiętam do końca życia. Mimo że nie mam w zwyczaju wystawiać ocen punktowych, to tej książce daje zdecydowanie 10/ możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu: AlterNatywne - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zapraszam na Fanpage: Taka Troche Instagram: jusiak_k YT: Taka Troche
.